23 października, w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Mińsku Mazowieckim odbył się III Powiatowy Integracyjny Turniej Warcabowy, w którym uczestniczyły osoby z lekkim upośledzeniem umysłowym. Organizatorzy zadbali o miłą i przyjemną atmosferę, towarzyszącą przez cały czas zawodom. Na zakończenie, zarówno dzieci jak i ich opiekunowie mieli możliwość sprawdzenia się na mińskiej strzelnicy. Oba konkursy wygrały Mrozy

Gry specjalne

Jesteśmy przyzwyczajeni, że osoby z niedorozwojem inteligencji traktujemy z góry i w pewnym sensie zamykamy się na nie. Takie osoby owszem, wymagają specjalnego podejścia, ale przy niskim stopniu niedorozwoju ich funkcjonowanie nie odbiega aż tak bardzo od naszego. Zresztą pomysł na warcaby, gdzie wymagane jest analityczne myślenie, jest być może tego dowodem.
Tylko, że prawdziwym celem edukacji takich dzieci jest przystosowanie do życia w społeczeństwie, aby osoby z takim upośledzeniem potrafiły się w nim odnaleźć, zintegrować i w miarę normalnie funkcjonować. I właśnie przede wszystkim takim celom służą spotkania takie jak czwartkowy powiatowy turniej warcabowy, w którym udział wzięło 23 uczestników z Mińska, Mieni, Ignacowa, Mrozów, Przyłęku czy Marek.
Rozgrywki przebiegały według systemu szwajcarskiego, w 9 rundach i po maksymalnie 20 min na cały pojedynek, którego pilnowały profesjonalne zegary. Sędziował miński popularyzator tego sportu i sędzia - Kazimierz Chochura.
Wbrew temu co mogłoby się nam wydawać, poziom zawodów wcale nie był niski, wiele z pojedynków było zaciętych i wyrównanych. Mistrzostwo ważyło się dosłownie do ostatniego meczu, gdy niespodziewanie lider Rafał Żywicki przegrał ze sklasyfikowanym na czwartym miejscu Grzegorzem Jakubowskim, spadając w ten sposób na drugą pozycję.
Organizatorzy zadbali o świetną oprawę zawodów łącznie ze smacznym posiłkiem, który poprzedził ostatni punkt programu – krótkie zawody strzeleckie, gdzie podobnie jak w warcabach, triumf święcili zawodnicy z Mrozów.
Ostatecznie cały turniej wygrał Łukasz Szpałek przed Rafałem Żywickim (obaj z GM w Mrozach) i Janem Zasuwikiem z DPS Mienia. Drużynowo zwyciężyły ZP w Mrozach wyprzedzając DPS Mienia i gospodarzy. Sponsorzy całego turnieju jak Stowarzyszenie „Koniczynka”, PCPR czy miński SOSzW zadbali o ciekawe nagrody, fundując obok pamiątkowych pucharów i dyplomów również odtwarzacze dvd i mp3 czy stereofoniczną wieże. Ale żaden z uczestników nie wyszedł z pustymi rękoma, nawet najniżej sklasyfikowani otrzymywali nagrody pocieszenia.
Organizatorzy i sponsorzy z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku zapowiadali kolejny turniej, więc być może warto byłoby pomyśleć o dofinansowaniu takich zawodów, przeznaczając z płaconego podatku jeden procent na tego typu działalność. Gry specjalne mogłyby dzięki temu naprawdę zyskać.

Numer: 2008 44   Autor: Marek Mróz