Mińsk MazowieckiNasze wojaże - 2014

Między naszymi festiwalami zaglądamy czasami z rewizytami do naszych gości. Czasami, bo na wszystkie zaproszenia brakuje czasu. Gdy już jednak pojedziemy, wszystko rejestrujemy kamerą i sercami. Tak trzeba, by pamiętanie było miłe i pełne...

Kwiaty pamięci

Sokołowscy seniorzy, a szczególnie Seniorynki lubią się bawić i na takie spotkania zapraszają naszą redakcję. W prawie rok po gali 10 rocznicy powstania bawili się na balu karnawałowym Klubu Seniora Jutrzenka, który zrzesza około 120 członków. Podczas walentynkowego święta byli zadowoleni, pełni wigoru i humoru. Nic nie wskazywało, że mają po 70-80 lat. Przesłaniem zabawy, swawolnych piosenek czy miłosnych wzruszeń jak zwykle była radość życia, umiłowanie człowieka oraz zaproszenie do wspólnej zabawy. Klasą rozrywki były frywolne piosenki Seniorynek Danuty Kalinowskiej, a muzyki - wiatrem podszyte oberki i biesiadne szlagiery
miejscowej kapeli. Podziwialiśmy te sekretne przepisy na eliksiry młodości i szczęścia, zapisując wszystko okiem naszej kamery...
W Wilkowicach położonych 10 km za Rawą Mazowiecką świętowaliśmy z miejscowym zespołem porcelanowy jubileusz. Tak, Wilkowianie od dwóch dekad promują lokalną kulturę i tradycję, zwiedzając całą Polskę wzdłuż i wszerz. Są również co najmniej dwa razy w roku na naszych festiwalach. Przypomnieliśmy to im w piosence o wilkowiankach, które... kiedy w Mińsku Mazowieckim festiwale, nie chcą w domu siedzieć wcale. Na kabaret, rewię chleba ich namawiać nie potrzeba. Wilkowianie też wyśpiewali historię zespołu, a w prezentacji można było obejrzeć zdjęcia od 1994 roku. Zaczęło się od przebierańców na ostatki. Mieszkańcy chodzili od domu do domu przebrani za różne postacie np. anioły, diabły czy cyganki. Chętnych nie brakowało, dlatego ze wspólnych spotkań i biesiadowania zrodził się pomysł założenia zespołu. Wilkowianie wspominają
ten czas jako początek wielkiej integracji. Aż w końcu pomyśleli, że nie ma się co mrozić i zrodził się pomysł organizowania spotkania zespołów i kapel ludowych w ostatnią niedzielę maja. Na łonie natury też można pokazywać tradycję. Obecnie grupa liczy 23 członków, z których 18 wciąż występuje. - Przez te 20 lat działalności przeżyliśmy wiele cudownych chwil i poznaliśmy mnóstwo wspaniałych osób – mówiła podczas gali Zofia Sujka, założycielka i wieloletnia kierowniczka zespołu. I wcale się tej radości nie dziwimy...
Wiek nie musi determinować aktywności. Udowadniają ten stan emocji szczególnie kobiety, a ostatnio Kurpianka Zofia Charamut, która właśnie skończyła 80 lat. Na swoje urodziny zaprosiła swój zespół Kurpie od Myszyńca i członków innych grup folklorystycznych, które wyśpiewały jej w życzeniach nie tylko sto lat, ale i dalszych sukcesów na scenie.
A tych jej wciąż nie brakuje, bo pani Zofia jest laureatką wielu przeglądów i
festiwali. Swe artystyczne talenty ujawniała od najmłodszych lat, a ich rozkwit nastąpił w ostatnich 15 latach, kiedy okazała się wybitną pieśniarką i twórczynią ludową. Reprezentuje myszyniecki ośrodek kultury, więc na urodzinach nie zabrakło dyrektora Zdzisława Ścibka. Jest związana także z Mińskiem, gdzie w konkursach solistów na Festiwalu Chleba zdobyła trzy razy złotą Bochnę Miveny.
Przekazuje swój talent najmłodszym, nie odmawia artystycznej pomocy polskiemu radiu i telewizji, nagrywając dla nich audycje i płyty. Jest również bohaterką filmu biograficznego Zofia Charamut – życie i artyzm Kurpianki oraz albumu muzycznego z 77 najpiękniejszymi pieśniami Puszczy Zielonej wydanych przez Fundację MIVENA. Za wieloletnią pracę artystyczną wiosną 2008 roku minister kultury uhonorował ją tytułem zasłużonej dla kultury polskiej z medalem Gloria Artis.
Goszczący nas artyści wystąpią podczas jubileuszowego X Festiwalu Chleba. Będą także ci, do których nie dotarliśmy, ale nic straconego. Kolejne rocznice już wkrótce..

Numer: 36 (883) 2014   Autor: (ret, jzp)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *