Do mińskiego urzędu skarbowego można przyjść codziennie i każdy znajdzie tam pomoc – zapewnia rzecznik Sebastian Borys. Tym bardziej w dniu otwartym, który zorganizowali w sobotę 7 marca. Wszystko po to, by zachęcić podatników do składania e-deklaracji i przez to nie powodować tłoku w ostatnich dniach kwietnia. Celem jest pełne unetowienie zeznań, by odatnicy przychodzili do skarbowego tylko na rozmowę przy kawie lub herbacie

PITy z netu

Warto na początek wiedzieć, że w powiecie mińskim mamy ok. 150 tys. podatników i ok. 100 tys. obowiązków podatkowych otwartych. Obsługuje i ch 1 14 p racowników skarbowych. Jeszcze nie jest tak dobrze, choć w sobotę Urząd Skarbowy w Mińsku Mazowieckim odwiedziło łącznie 310 osób, w tym 15 dzieci. W ciągu czterech godzin dnia otwartego przyjęto łącznie 194 zeznania podatkowe, w tym tylko 69 e-deklaracji. To nie wszystko, bo podatnicy złożyli 27 pism i wniosków, 161 z nich poprosiło o informacje w zakresie prawa podatkowego, a 78 osób chciało pomocy przy wypełnianiu zeznań podatkowych.
To wszystko niewiele, ale widać postęp. Największy w e-deklaracjach, bo ich liczba za 2014 rok na dzień 7 marca wynosiła 8 509 sztuk, czyli o ponad dwa tysiące więcej niż za ubiegły rok.
Jest też więcej nowości i nagród. Otóż US w Mińsku Mazowieckim został wybrany jako jeden z 11, w którym powstanie Centrum Wsparcia Podatnika. Oznacza to, że już niedługo będzie w projekcie Ministerstwa Finansów wdrażać standardy centrum obsługi, żeby zapewnić klientom np. wydzielony pokój – strefę poufności, miejsce siedzące w trakcie obsługi, stanowisko z dostępem do internetu i kącik dla dzieci.
- Jak widać, wszystko to u nas jest już od dawna, ale teraz będziemy podlegać audytowi. Celem tego programu jest to, żeby wszystkie US posiadały takie standardy – mówi rzecznik Sebastian Borys. Mają też miejsce przyjazne przyszłej matce oraz strefę karmienia piersią, które są oznaczone specjalnymi symbolami, na których wykorzystanie dostali odpowiednie certyfikaty.
Ostatnio otrzymali dwie nagrody. Są to trzecie miejsca w kraju w kategorii średnich urzędów skarbowych. Pierwsza w kategorii efektywności i druga, która wprawiła ich w ogromną radość - w kategorii generalnej, gdzie praktycznie są brane pod uwagę wszystkie aspekty działania urzędu.
A kontrole? Jak jest w naszej skarbówce w kontekście okólnika wiceministra Kapicy, który nakazuje zwiększenie efektywności kontroli skarbowych.
- Nie mamy problemów z efektywnością. Kontrole u nas są przemyślane. Minister dosyć jasno precyzuje oczekiwania i staramy się celnie kontrolować. Przeprowadzamy głębokie analizy, używamy do tego zaawansowanych programów, by nie opierać się na podejrzeniach – zapewnia rzecznik mińskiej skarbówki.
I dodaje, że programy nie analizują podatnika, ale grupy czy branże ryzyka. Dla poszczególnych grup ryzyka organizują specjalne spotkania w urzędzie. W zeszłym roku było ich kilkanaście. Zapraszali różne grupy z branż obarczonych ryzykiem, żeby im przybliżyć tę tematykę oraz, żeby ustrzec przed popełnianiem błędów, które mogłyby podatnika kosztować. W każdym roku minister finansów określa grupy ryzyka. Są one jawne, więc każdy może je zobaczyć.
Żeby zaś kontrole przebiegały z głową, muszą stosować się do odpowiednich procedur. Nie chodzi o to, żeby robić to na szybko, ale w oparciu o odpowiednią wiedzę i współpracę z innymi instytucjami. Oczywiście w grę wchodzą szczegóły, ale o nich już wkrótce.

Numer: 11 (910) 2015   Autor: J. Zbigniew Piątkowski