Wzięli i napisali
Daniel jest studentem, więc jego miesięczny dochód nie jest wielki. Trochę dorabia, resztę przelewają mu rodzice. Trzyma pieniądze w banku i ma dostęp do bankowości internetowej. Pewnego razu na stronie banku pojawił się komunikat, by zainstalował certyfikat w telefonie. Nie wiedział, że wiadomość podłożył mu koń trojański, którego miał w komputerze. Zrobił co, mu kazano i… stracił pieniądze
Konto jak portfel
Szacuje się, że w Polsce hakerzy co roku okradają klientów banków na ponad 1 mld zł. Straty z innych tytułów zdarzeń ryzykownych mogą sięgać kolejnych setek milionów zł. Historia studenta może się przytrafić każdemu z nas, bo już ponad 12 mln korzysta z bankowości internetowej. Kilka milionów Polaków codziennie loguje się do swojego konta za pośrednictwem telefonu lub komputera. Robimy przelewy, sprawdzamy saldo, płacimy przez internet. Ale czy jesteśmy bezpieczni? Czy właściwie dbamy o swoje bezpieczeństwo?
Na początek przestróg trzeba wiedzieć, że nie tylko klienci bagatelizują zagrożenie. Przypadek upublicznienia danych z rachunków klientów jednego z polskich banków pokazuje, że instytucje finansowe są pod ciągłym atakiem przestępców. W czasach upowszechnienia płatności bezgotówkowych bezpieczeństwo IT w sektorze bankowym to absolutny priorytet. Ewentualne wyłączenie możliwości dokonywania transakcji kartowych, czy też dostępu internetowego do kont, może nie tylko utrudnić życie, ale sparaliżować obrót gospodarczy.
Bankowość elektroniczna to wygoda i niższe koszty. Jednak nie oznacza to, że jest wolna od wad. Bardzo wielu klientów nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, przez co bagatelizują najprostsze zasady bezpieczeństwa – korzystają z niezabezpieczonych sieci wi-fi, nie aktualizują oprogramowania antywirusowego, zapisują swoje hasła w łatwo dostępnych miejscach, nie zabezpieczają telefonu kodem PIN, otwierają podejrzane e-maile i instalują oprogramowanie z niesprawdzonych źródeł.
A przecież jest kilka prostych zasad, które mogą nam uratować portfel i zaoszczędzić dużo nerwów. Nigdy nikomu nie podawajmy swojego hasła do bankowości internetowej. Logujmy się tylko ze sprawdzonych urządzeń. Publiczne sieci wi-fi są dobre do przeglądania portali informacyjnych, ale raczej nie korzystajmy z nich do logowania w banku. Na komputerach i telefonach powinniśmy mieć zainstalowane aktualne oprogramowanie antywirusowe. Pilnujmy telefonu tak jak portfela. W miarę regularnie powinniśmy zmieniać swoje hasła dostępu do bankowości. Ponadto raz na jakiś czas warto sprawdzić, czy zdefiniowane numery kont zgadzają się z odbiorcami. Ostatnia rada to przezorna asertywność - jeśli mamy wątpliwości co do bezpieczeństwa, to powstrzymujemy się od działań w serwisie internetowym banku i kontaktujemy się z bankiem w celu wyjaśnienia sprawy.
Numer: 29 (928) 2015 Autor: Wasz PROcurent
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ