Mińsk MazowieckiPikieta pod magistratem

W sobotę 7 maja w samo południe pod urzędem miasta w Mińsku Mazowieckim rozpoczęła się pikieta, by dobra zmiana wreszcie przyszła do Mińska. Organizatorem był sędzia Trybunału Stanu Andrzej Kojro, który na wieść o tym, że burmistrz Jakubowski jak szaman nawołuje do marszu KODu, naprędce przygotował materiały promocyjne i powiadomił zwolenników dobrej zmiany. Patronem medialnym został nasz tygodnik i TV, ponieważ cenimy sobie polskość, a coraz mniej działania mińskiego burmistrza...

Zmiana szamana

Pikieta jest odpowiedzią na niezrozumiały marsz, w którym biorą udział przedstawiciele władz naszego miasta. Chcemy aby dobra zmiana rządowa poszła do polskich samorządów, które opanowały siły wrogie mieszkańcom i Polsce – mówił do kamer TVP Info i TV Co słychać? organizator protestu.

Wypowiedział się także poseł Milewski. Twierdził, że można manifestować poparcie dla dobrych reform wprowadzanych przez rząd. Tym bardziej w Mińsku, którego władze i radni z mińskiej PO pojechali na marsz KO Du. My pokazujemy, że w Polsce jest dobrze i wskazujemy, co jeszcze możemy zmienić.

Redaktor Piątkowski mówił, że jest duży problem z wolnością prasy w powiecie mińskim, a szczególnie w Mrozach, Kałuszynie i Mińsku właśnie. Świadczą o tym niektóre okładki i artykuły na szpaltach tygodnika oraz materiały w telewizji Co słychać? Włodarze tych miast i gmin po ujawnieniu prawdy biorą nas za stronę konfliktu i utrudniają dostęp do informacji. Ba, nie zapraszają nas na wydarzenia organizowane przez samorządy, co jest wynikiem niechęci arogantów do wolnych mediów.

Mimo przeszkód, cel pikiety został osiągnięty, bo nie chodziło o ilość, a jakość przekazu. – Był to symboliczny protest przeciwko najazdowi anarchistów na Warszawę, włącznie z burmistrzem miasta Mińsk Mazowiecki. Będą następne... aż do usunięcia Jakubowskiego z urzędu, który sprawuje niegodnie i niekompetentnie – sumowali organizatorzy.

Przeprowadziliśmy pikietę w obronie legalnego polskiego rządu. To on jest obrażany przez burmistrza Mińska Mazowieckiego członka PO, obecnego w tym dniu na anarchistycznej manifestacji w Warszawie.

Pod magistratem zgromadziło się kilkadziesiąt osób, a kilkaset przechodniów pytało, co się dzieje i życzliwie pozdrawiało.

Wszyscy podziwiali ustawione na podestach hasła, które jednoznacznie pokazywały aktualną sytuację w Polsce i Mińsku. Tym mazowieckim, który coraz częściej przyjmuje normy – bez obrazy białoruskiego, a może jest jeszcze gorszy w poczynaniach władzy.

– Relacja z pikiety miała się ukazać w popołudniowym bloku TVP Info lub TVP Warszawa. Niestety, reporterka się pomyliła... Nakręciła reportaż z pikiety i pojechała na wystawę psów, która też miała miejsce w tym dniu w Mińsku. Reportaż z wystawy psów ukazał się, a relacji z pikiety nie było. Za to przekaz z antyrządowego marszu KO D szedł przez kilka godzin. Mamy pytanie – czy w TVP info jest zakaz mówienia o Dobrej Zmianie? Nie zmienimy Polski, jeśli tak jest. Kto się bał haseł dobrej zmiany przed urzędem miasta, którego burmistrz w tym czasie nawoływał w Warszawie do obalenia legalnego rządu polskiego? Będę wdzięczny za wyjaśnienia w tej sprawie – napisał do TVP Andrzej Kojro.

Na szczęście nasza kamera wszystko sfilmowała i cały reportaż będzie dostępny na ekranie CsTV.

Numer: 20 (971) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *