Mińsk MazowieckiTrochę słońca 2014

Tym razem papieskie słońce było tak intensywne, że mogło zaszkodzić koncertowi pod własnym patronatem. Obawy organizatorów nie potwierdziły się i sala widowiskowa mińskiego pałacu była pełna, a nawet z wylewającym się bezwiednie meniskiem. Jakby zaskoczona sceną pełną... odpadów

Światło ze śmieci

Jeśli mamy wciąż kryzys, to kosze na śmieci mogą się stać zalążkiem scenariusza wciągającej zabawy. Pojawia się więc śmietnik, a przy nim poszukiwaczki skarbów. To one są greckim chórem skupiającym na sobie osnowę akcji, konieczne dialogi poetyckie czy wokalne oraz puenty. Mamy więc na scenie etiudy teatralne trzecioklasistów, w których zagrali Julia Kulbacka, Ada Gąsior, Ania Kujszczyk, Robert Janda, Mikołaj Kowalski, Kamila Gut, Paweł Balasiński, Bartek Brześkiewicz, Michał Rombel, Michał Kozłowski, Witkoria Sowa, Ola Lech, Kinga Radzio, Klaudia Krasna, Arek Abramowski, Damian Prokopiuk, Natalia Podsiadły, Ola Dębska, Ilonka Kondraciuk, Dominika Zalewska i Martyna Lenarczyk.
Podziwiamy tańczące nauczycielki – Justynę Kołodziejczyk, Marzenę Grzyb, Iwonę Ciesielską, Ewa Kądzielę, Monikę Złotnik i Aldona Szewczyk do których na rock&rolla dołączył uczeń Piotr Zyglarski.
Kilka razy widownię raczy liczny zespół
wokalny kierowany przez Magdalenę Jakubowską, któremu akompaniuje na pianinie Piotr Witkowski, a partie solowe śpiewają Paulina Mogielska, Agata Kolasińska, Ala Chodorska i nauczyciele – Edyta Wojdyga, Mariusz Jaguścik, Aleksandra Wróbel i Renata Mroczkowska. Ich hitem okazał się szlagier o ginących Cyganach, jak – nie przymierzając– hojnych darczyńcach.
To ich do wyłuskania z portfeli i torebek kilku złotych prosił śpiewająco dyrektor Wyszogrodzki, bo przecież występowali na rzecz swoich uczniów i kolegów, którym potrzebna jest pomoc w korzystaniuze szkolnychatrakcji.
Stąd kiermasz prac ręcznie robionych, które zorganizowały Ewa Raczyńska i Agnieszka Rycharska przy pomocy Katarzyny Duczek i Magdaleny Iskry. Najtańsze bibeloty szły po 2 złote, a najdroższe obrazy po 30 złotych. Największym powodzeniem cieszyły się drewniane, ręcznie malowane kuferki.
Pomysł na koncert ze śmieciami w głównej roli miała Anna Misiołek, ale nawet tak uboga idea i sceneria (zabrakło grafiki promującej 14 edycję imprezy) nie otworzyła na oścież serc filantropów, bo zebrano tylko 3600 zł. Jednak było warto, bo najgorsza w sytuacji biedy jest zniewalająca bezczynność.

Numer: 14 (861) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *