Jak otwierać, to zawsze z pompą i kropidłem. Tak myślą nie tylko wójtowie i nie zawsze przed wyborami. Hanna Wocial poszła o krok dalej i zaprosiła na otwarcie oczyszczalni ścieków w Jędrzejowie byłego wójta. I słusznie, bo Stanisław Piotrowski choć tylko zaczynał budowę sieci sanitarnej, nie przeklął jej po oddaniu władzy. Okazało się więc, że trzeba dobrze zacząć, by jeszcze lepiej skończyć...

Gala na ściekach

Na uroczystość oddania do użytku oczyszczalni ścieków w Jędrzejowie Nowym przyjechało z pół setki gości, a wśród nich – oprócz wspomnianego wójta Piotrowskiego – poseł Krzysztof Borkowski i marszałek Janina Orzełowska. To nie przypadek, bo od nich zależą dotacje, w których pozyskiwaniu gmina Jakubów nie chce być gorsza od innych. Zobaczyć co już mają, przyjechali wójtowie Dobrego i Dębego Wielkiego Wielkiego, a księża modlili się nie tylko ekumenicznie, ale też ekologicznie. – Pomysł realizacji tej inwestycji powstał w 2008 roku, gdy wójt Stanisław Piotrowski i ówczesna rada gminy podjęli decyzję o rozpoczęciu prac projektowych oczyszczalni, sieci i przyłączy. Na zaproszeniu była mowa o otwarciu oczyszczalni, ale tak naprawdę oczyszczalnia jest jednym z trzech elementów całej inwestycji. Dzisiaj będziemy świętować otwarcie 8 kilometrów sieci kanalizacyjnej z trzema przepompowniami i przyłączami. Oczyszczalnia ma moc przerobową 50 metrów sześciennych ścieków na dobę. Projekt przewiduje podłączenie do niej docelowo 188 nieruchomości z Jędrzejowa Nowego i Starego oraz Leonowa i częściowo Ryczołka z gminy Kałuszyn – opowiadała referatowo wójt Hanna Wocial. radnych z mistowsko-ludwinowskich rubieży gminy, na czym skorzystał Jędrzejów. A rozpoczynający inwestycję Stanisław Piotrowski jak zwykle tryskał konstruktywną ironią, broniąc przy okazji tezy, że prawdziwego faceta poznaje się także po tym, jak rozpoczyna. Jest także nadzieja, że lekki fetor ustąpi wraz z rozmnożeniem się bakterii kałowych. Na razie wójt Wocial chwaliła wszystkich i wszystko, rozdając zasłużonym w dzieło oczyszczania gminy dyplomy z załącznikiem. Pozostałych zaprosiła na mało ekologiczny obiad do jędrzejowskiej szkoły.

Numer: 44 (891) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski