Mińsk MazowieckiMińskie jubileusze

Rzadko ceremonia nagradzania złotych par wychodzi poza miński pałac. Tym razem musiała ze względu na remont, choć on gościom restauracji akurat nie przeszkadza. Skoro tak, to w jeszcze nowej bibliotece, a właściwie w jej piwnicznej sali ze słupami zasłaniającymi scenę. Na takie niuanse mało kto zważał, bo panie z mińskiego USC postarały się tak upiększyć lokal, by było godnie i nastrojowo. Podobnie za młodu myślały złote pary...

Godne wygody

Czas leci, więc z roku na rok coraz więcej znanych mińskich par, z których jeszcze nie tak dawno żona lub mąż pełnili służbę w miejskich placówkach. Teraz na prezydenckie medale doczekali się Antonina i Adam Bagińscy – szefowie USC i MOSiRu, energetyk Zdzisław Sadowski z żoną Wandą oraz związani z oświatą Irena i Marian Kielakowie. Wielu czas się nie ima, więc po medalowej gali, szampanie i pamiątkowej sesji fotograficznej zabrali się do tańca. Panowie z Safari grali głównie walce, bo seniorom lepiej się tańczyło na trzy takty. I tak prawie godzinę, dzięki czemu udało się nam przeprowadzić krótkie sondaże. Wyniki nie są do końca radosne, bo okazało się, że wśród 16 par tylko Zofia i Stanisław Szczęśni zasłużyli na nasza nagrodę demograficzną za czworo dzieci. Pozostali mają zazwyczaj po dwoje, co w sumie dało 34 potomstwa, a z nich 59 wnucząt i tylko jedno prawnuczę. Nie przyznawali się, skąd taka rozrodcza mizeria, a tylko niektórzy ujawniali, że czasy były tak trudne, że woleli wczasy od trudów wychowania. Może i żałują takiego wygodnictwa, ale już za późno na zmiany. Pobierali się w dobrym czasie, czyli mając zazwyczaj 20-25 lat. Jednak były wyjątki, bo 18 lat miała Elżbieta Parobczyk, a aż 39 wiosen Stanisława, którą poślubił o 13 lat młodszy Marian Zalewski. Pani Stasia trzyma się tak dobrze, że niczym się nie odróżnia od znacznie młodszych złotych mężatek. Podobnie małżeńskie diamenty czyli Michalina i Roman Adamscy oraz Kazimiera i Marian Sudowie. Właśnie tym drugim urodziła się ostatnio prawnuczka Julia, co ujawnił szczęśliwy pradziadek. Przykre, że nie przybyło aż osiem par czyli Barbara i Andrzej Błachucińscy, Wacława i Edmund Borkowscy (59-lecie), Jadwiga i Stanisław Chłopikowie, Janina i Henryk Magdziakowie, Leokadia i Stanisław Oklesińscy, Zofia i Jan Podobasowie, Zofia i Jan Stosiowie oraz Eugenia i Antoni Szymańczukowie. Pozdrawiamy jednak wszystkie mińskie złotka, życząc zdrowia i godnej starości.

Numer: 44 (891) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *