DRODZY CZYTELNICY

ZUS to instytucja przestępcza działająca na szkodę obywatela. Przepisy obowiązujące w tej korporacji są stertą bzdur i postulatów mających na celu pognębienie i wkurzenie przeciętnego składkowicza. Wymuszenia i haracze to normalny proceder w tej instytucji – napisał w przypływie gniewu znajomy przedsiębiorca. Nie bez racji, ale co ma robić – nie wygra z państwową mafią, więc może tylko ją przekląć. A co ma zrobić dyrektorka odsunięta w niesławie od władzy, lub radny zarzucający innym nepotyzm polityczny, a sam awansowany z układu politycznego... Właściwie nie ma sprawy, ale pod warunkiem wyposażenia sumienia w naiwną choć wyrachowaną moralność Kalego

Kali na fali

DRODZY CZYTELNICY / Kali na fali

Przykład pierwszy moralności Kalego pochodzi wprost z DPS w Mieni...
Sylwester Dąbrowski jest szefem PiS w powiecie mińskim. Kiedy przed czterema laty przegrał wybory na wójta w gminie Mińsk Mazowiecki i został bez pracy, zatrudniono go w DPS Mienia. Specjalnie dla niego utworzono stanowisko zastępcy. – Dlaczego go zatrudniałam? Poprosił mnie o to wicestarosta Płochocki. Odbył się konkurs. Dąbrowski był jedynym kandydatem. Przecież wiedziałam, kto mnie o to prosi... – zwierza się po wyrzuceniu z pracy dyrektor Chwedoruk. A broniący ją pracownicy twierdzą, że nie robiła przekrętów. A na pracy majątku się nie dorobiła. Starym złomem jeździ...
Przykład drugi jest najświeższy i prowadzi do dalej idących wniosków...
Ostatnie wydarzenia pokazują, że tak naprawdę to zarządzanie powiatem jest w jakimś procesie anarchii, bo część Zarządu ze starostą, jak słyszymy, jest przeciwna jakimś decyzjom, ale są przegłosowywani, czyli tak naprawdę są jakieś dwa ośrodki władzy. Jeden skupiony wokół starosty, a drugi wokół członków Zarządu z PiSu.
Ten zarząd się ośmiesza. Jest skłócony wewnętrznie, ci ludzie nie są już zdolni do normalnego funkcjonowania. - argumentuje poseł. Niech sami dokonają zmiany, a my będziemy popierali każde rozsądne rozwiązanie, które się pojawi, bo wierzę, że są tam i w PiSie i PSLu rozsądni ludzie, którzy nie chcą robić takich cudów, jak to, co zrobiono w DPS w Mieni, jak odstawiali przed mieszkańcami tragiczny teatrzyk.
Jeżeli moralność jest wartością tylko ludzką, a kłamstwo sztuką owijania prawdy wokół własnej osi sumienia, to nie dziwię się przyjaźni Stasia z Kalim. Ten przynajmniej nie ukrywał, o co mu naprawdę chodzi...
***
I już całkiem specjalnie polecam reportaż z naszego etno-kabaretonu. To było tak wspaniałe wydarzenie, że osłodziło nam prawie wszystkie gorycze codzienności. Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli za pomoc i zaufanie...

Numer: 18 (917) 2015   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *