Powiat mińskiPowiat miński przedsiębiorców

W 25-letniej historii wolnej gospodarki już kilka razy próbowano zjednoczyć przedsiębiorców miasta i powiatu mińskiego. Na kilka lat udało się w Sulejówku, a teraz próbuje starostwo. Na razie idei służą spotkania, jak zorganizowana 26 czerwca br. konferencja i tylko przyszłość pokaże, czy to poważna inicjatywa, czy tylko kolejna, teoretyczna próba dogodzenia lokalnemu biznesowi

Biesy na biznesy

Konferencja to dyskusja o różnych modelach wspierania przedsiębiorczości, oczekiwaniach biznesu wobec administracji samorządowej i przykładach rozwiązań w ramach projektu lokalnego programu rozwoju przedsiębiorczości...
Rozpoczął ją Wojciech Jabłoński ze Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza, który zaprezentował obraz przedsiębiorczości w powiecie mińskim oraz bariery współpracy i wspierania biznesu. Wicestarosta Krzysztof Płochocki omówił zaś podstawowe założenia programu oraz metodologię jego przygotowania.
Co z tego wynika? Przede wszystkim konkluzja, że inicjatywa programu jest dobra, więc jest nadzieja, że dobre będzie też wdrażanie jej w życie. Szkoda tylko, że mimo promocji tak mało osób zjawiło się na spotkaniu…
Czyżby nie wierzyli, że można współpracować w imię wspólnego interesu pod patronatem władz powiatu?
A przecież – jak zbadał Wojciech Jabłoński – inwestycje nie trafiają się jak ślepej kurze ziarno. To przedsiębiorcy wydatkowują rocznie 140 mld zł na inwestycje, tworzą 2/3 miejsc pracy oraz 70% dochodów państwa. Wykazał, że większa część populacji to ciemnogród, gdyż po zapytaniu mieszkańców czy przedsiębiorcy tworzą dochód, aż 60% stwierdziło, że nie.
– Co jest najważniejsze dla przedsiębiorcy? Przychylność w załatwieniu sprawy, a nie odsyłanie interesanta od okienka do okienka – rzucił kamieniem w strone obecnych na sali urzędników.
Chodzi o to, aby pokazać jakie są ryzyka, jakie są zjawiska, jakie są potrzeby i jakie oczekiwania odbiorców tego programu, czyli przedsiębiorców. Mówimy tutaj o programie lokalnym, który powinien być spójny ze strategią rozwoju powiatu i powinien odzwierciedlać część społeczną, czyli to co przedsiębiorcy mogą powiedzieć do społeczeństwa i co społeczeństwo może mieć do przedsiębiorców. Oczywiście powinno dawać i wzmacniać obszar marketingowy, który musi pokazywać, że warto tutaj być, warto tutaj mieszkać, warto tutaj być przedsiębiorcą, warto tutaj pracować. Daliśmy sobie szansę na to, żeby taki program opracować. Mam nadzieję, że będziemy mieli możliwość i umiejętność skorzystania z tego programu, żeby przedsiębiorcom lepiej i łatwiej się pracowało w naszym powiecie, a mieszkańcom lepiej i łatwiej żyło – sumował wicestarosta Płochocki.
Podczas konferencji starosta z prezesem ZPWiM wręczył akty powołania do Lokalnej Rady Gospodarczej. Jej członkami zostali właściciele lub prezesi znanych firm: Żanna Sikorska-Pejsz, Szczepan Kiljańczyk, Ireneusz Piasecki, Ewelina Kosińska, Jerzy Kalinowski, Piotr Płotczyk, Jan Stefaniak, Ryszard Luba, Małgorzata Wójcicka, Mariusz Laskowski, Robert Patoka i Arkadiusz Grzegrzułka.
Po części konferencyjnej Mińskiego Dnia Przedsiębiorczości odbył się piknik, podczas którego prezentowana była oferta lokalnych przedsiębiorców oraz instytucji z otoczenia biznesu. Było smacznie i syto, jednak prawdziwe oblicze kondycji i problemów lokalnego biznesu pokazały panele dyskusyjne, o czym za tydzień...

Numer: 27 (926) 2015   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *