Zachęcenie kupujących nie tylko do brania, ale także do sprawdzania paragonów wydawanych z kas fiskalnych to cel nowej akcji skarbówki. Tegoroczna jej odsłona ruszyła w lipcu, a o jej niuansach poinformował nas rzecznik mińskiego US Sebastian Borys

Kiwki kwitowe

Na co tym razem uczula nas skarbówka? Chce zwrócić uwagę, że obok paragonów fiskalnych sprzedawcy wystawiają też paragony niefiskalne. Są one wystawiane przed fiskalizacją kasy i nie powinny być przekazane kupującemu jako dowód zakupu, jeżeli sprzedawca jest zobowiązany do ewidencjonowania obrotów na kasach rejestrujących.
Zjawisko to nie jest powszechnie znane, ma jednak negatywny wpływ nie tylko na kondycję całego społeczeństwa jako odbiorcy usług finansowanych przez państwo /edukacja czy bezpieczeństwo/, ale również na uczciwą konkurencję w poszczególnych
branżach. Stąd decyzja o rozszerzeniu zakresu kampanii paragonowej – mówią w ministerstwie finansów.
Z czego to wynika? Otóż z dniem 1 stycznia 2015 r. weszło w życie rozporządzenie nakładające obowiązek stosowania kas rejestrujących w przypadku usług fryzjerskich, kosmetycznych, kosmetologicznych, prawniczych, usług opieki medycznej świadczonych przez
lekarzy i dentystów oraz związanych z wyżywieniem świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne. Jednak przy wprowadzaniu wymogu bezwzględnego ewidencjonowania zdecydowano się na wdrożenie okresu przejściowego na zainstalowanie kasy, czyli 2-3 miesięcy od rozpoczęcia ich wykonywania. Oznacza to, że podatnik, który nie prowadził wcześniej w ogóle działalności miał czas na zainstalowanie kasy. Teraz trzeba go sprawdzić...
Szczególnie gastronomię, w której zjawisko paragonów niefiskalnych jest szczególnie zauważalne. Tam jako paragon funkcjonuje często tzw. rachunek lub paragon kelnerski.
Dlatego dziś urzędy skarbowe zwracają uwagę konsumentów nie tylko na egzekwowanie paragonu, ale i jego sprawdzanie. Przypomnijmy więc, że każdy paragon fiskalny zawiera charakterystyczne elementy – centralnie umieszczony napis PARAGON FISKALNY , NIP wystawcy, jego nazwę i adres, nazwę towaru lub świadczonej usługi, cenę oraz logo i numer unikatowy kasy.
Fiskus dobrze wie, że najlepszym weryfikatorem są klienci, bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia. Chce zwrócić im uwagę, że zarówno w przypadku niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest pobierana od konsumenta. To konsument płaci podatek w cenie towaru lub usługi, ale nie zawsze trafia on do budżetu, a do kieszeni nieuczciwego sprzedawcy.
Na koniec wzywa więc nas do pamiętania, że to paragon fiskalny jest dowodem uczciwie prowadzonej działalności sprzedawcy. Dlatego do tej akcji zaprasza również uczciwych przedsiębiorców. Dla n ich w ramach akcji przygotowano materiały informacyjne – baner internetowy i plakat. Zachęca do ich pobierania, a nawet eksponowania na własnych stronach internetowych i w siedzibach przedsiębiorstw.
– Poprzez włączenie się do naszej kampanii walczysz z oszustwami, wspierasz rozwój naszego państwa i samego siebie – namawiają do ujawniania nierzetelnych podatników urzędnicy skarbówki.
Trudno zaprzeczyć, ale czy fiskusy mogą liczyć na liczne donosy... Polski rząd już tak się skompromitował, że zasilanie jego budżetu niekoniecznie należy do patriotycznego obowiązku obywateli...

Numer: 31 (930) 2015   Autor: Janko Fridayski