Gmina Mińsk MazowieckiWzięli i napisali

Witam... Możliwe, że zostanę uznany za tchórza, ale trudno. Wolę napisać anonimowo. Jeżdżę autobusem z przystanku w Stojadłach w kierunku Warszawy. I chodzi o obserwację otoczenia przystanku, a dokładnie tego co jest tam wyczyniane

Farsz stojecki

Wzięli i napisali / Farsz stojecki

Sprawa pierwsza... Zaraz za przystankiem w stronę ronda jeszcze rosną trzy drzewa. Piszę jeszcze bo zauważyłem, że ktoś majstruje przy nich... wiertarką! Kilka centymetrów nad  ziemią zostały wywiercone otwory, w które zostało coś wlane i drzewa zaczęły usychać! Widocznie brakuje miejsca na reklamy właścicielowi! Taki jest pewny siebie że nawet nie maskuje otworów!
Sprawa druga... Może jeden uczy się od drugiego, ale pracownik myjni samochodowej systematycznie skoro świt wypróżnia zawartość szamba po umyciu aut wprost do rowu. Nawet przy tym się nie kryje.
Nie mam bladego pojęcia do kogo można to zgłosić. Wypada przynajmniej opisać, bo przy takim poszanowaniu środowiska to niedługo my utoniemy w szambie.

Z poważaniem – Zielony Kowalski

Od redakcji. Sprawami niszczenia natury w Stojadłach już się zajęliśmy. Teren należy do GDDKiA, która nie wie o demolce drzew, choć one już prawie uschły. Zbadamy również /przy pomocy WIOŚ/ skład ścieków z myjni samochodowej. Reportaż prasowy i TV już wkrótce, a ten anons niech będzie przestrogą dla każdego, kto po kryjomu chce zrobić sobie dobrze kosztem ogółu społeczeństwa.

Numer: 31 (930) 2015





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *