Mińsk MazowieckiStudniówka techników Budowlanki 2016

Technika są najtrudniejszymi szkołami, bo nauka trwa cztery lata, a uczniowie oprócz matury zdają egzamin z przygotowania zawodowego. W mińskiej Budowlance takich fanów konkretnego zawodu jest kilkuset, a 123 właśnie kończy naukę. Nikt nie rezygnuje z egzaminu dojrzałości, ale nie wszyscy mieli czas i ochotę nauczyć się chodzić w polonezie. W tej tanecznej absencji brylowali nie drogowcy, technolodzy żywności, geodeci czy budowlańcy, a zapatrzeni w monitory informatycy. Może zbierali punkty na kolejne sukcesy szkoły...

Punkty fachowe

Czworo konferansjerów na scenie, pięć polonezów i trzy oracje do maturzystów – to najkrótszy bilans studniówki klas techników Budowlanki. Pierwsi cieszyli się uczniowie, cytując słowa poety Miłosza o życiu tu i teraz i jego jednym punkcie wraz z maksymą, że co się zrobi, to zostanie. Tym punktem była w sobotę 30 stycznia właśnie studniówka, a jego sublimacją – polonezy.
Poszło więc na trzy po kolei pięć klas, a w pierwszej parze z klasą drogowa dyrektor Małgorzata Beczek z Patrykiem Wasielewskim. Tuż za nimi wychowawczyni Anna Szostek z Jakubem Jaglińskim.
Z klasą technologów żywności tańczył dyrektor Paweł Domagała wiodąc figuralnie Katarzynę Lechnik, a w drugiej parze wychowawczyni Eliza Kochanek z Michałem Santorkiem.
W trzecim polonezie zatańczyli geodeci z wychowawcą Tomaszem Osińskim i ich koleżanką Agatą Szymańską-Miszczuk, a klasę budowlaną – wychowawca Tomasz Szuba z Kariną Pogorzelską.
Rewię polonezów kończyli nieliczni informatycy, których prowadziła wychowawczyni Anna Smater-Nagraba z uczniem Bartoszem Kowalskim.

Ustawieni przed sceną w szyku wojskowych słuchali przemawiającej dyrektor Małgorzaty Beczek, minister Teresy Wargockiej i przedstawicielki rodziców, z których troje – Justyna Główka, Renata Foryś i Konstanty Witowski zadbali o logistykę całego balu. Wszyscy wspominali swoje studniówki, a młodzież pierwsze dni i miesiące w szkole, przyznając publicznie, że nie wszyscy mieli tęgie głowy do nauki.

To prawda, ale wśród poprzednich roczników było podobnie, jednak znaleźli się laureaci olimpiad, a wyniki matur też nie były najgorsze. Dyrektor Beczek nie wypadało o tym mówić, więc przymnijmy, że po letniej sesji egzaminacyjnej 2015 r. Budowlanka mogła się pochwalić dużymi sukcesami. Ich wyniki zaowocowały 79 miejscem w Polsce i 10 miejscem na Mazowszu w rankingu techników, za co szkoła otrzymała złoty medal przyznawany najlepszym zawodowcom w Polsce. Równie dobrą lokatę uzyskali absolwenci w rankingu egzaminów zawodowych. I tak technik technologii żywności miał 3 miejsce, a kelner - 26 lokatę w skali kraju. Tak dobre wyniki szkoła zawdzięcza uczniom, którzy byli najlepsi w swoich zawodach. To kelnerzy A. Gadaj, M. Zgódka i technolodzy żywności – P. Siwek i J. Rawska. Takie mistrzowskie sukcesy cieszą, ale są także wyzwaniem dla tegorocznych maturzystów, z czego zdają sobie oni sprawę.
Oczywiście podczas balu chwytali każdą chwilę przy stołach i na parkiecie, pozując w czasie kolacji do pamiątkowych zdjęć. Na punkty fachowe mają jeszcze ponad trzy miesiące.

Numer: 6 (957) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

Dodano 3 lutego 2016 roku o godz. 13:04 przez: Kowalsky

\"123 właśnie kończy naukę\" ciekawe, a ja myślałem, że nauka maturzystów kończy się w kwietniu, widocznie pan redaktor wcześniej skończył edukacje

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *