StanisławówZłotka Stanisławowa 2016

Zima w tym roku rozpieszcza, ale nie wszystkich. Zmieniająca się temperatura powoduje nie tylko słabe warunki komunikacyjne na polnych drogach, ale także nie służy zdrowiu. Może właśnie z tych powodów z ośmiu zaproszonych na złote gody par małżeńskich do stanisławowskiego ośrodka kultury przybyły tylko trzy. Za mało, ale za to z dzietnością wartą dzisiaj ponad trzy tysiące miesięcznie...

Dzieci na dumę

Mimo kwadransa czekania, brakujący jubilaci nie dojechali. Do działania przystąpiła więc grupa teatralna, pokazując im kilka scen z małżeńskiego życia. Bardzo realnych i na pewno nieobcych 50-letnim młodożeńcom, którzy już dzisiaj nie mają tak prozaicznych i doczesnych problemów. Jednak wciąż lubią wspominać dobre chwile tylko we dwoje, choć – jak przyznają – nie było ich aż tak wiele. Takie jest właśnie życie rodzinne, że wolimy złego nie pamiętać, a jeśli już się zdarzy, szybko zastępujemy je czymś dobrym.
Występ gimnazjalistów przypadł im do gustu, więc już trochę rozluźnieni wyszli po prezydenckie medale, którymi dekorował ich wójt Adam Sulewski. Towarzyszyły mu dwie panie – z dyplomami szefowa USC Marta Rogala, a z kwiatami przewodnicząca rady gminy Elżbieta Król.
Wójt mówił o szczęściu we dwoje, o rodzinnym poświęceniu i półwiecznej wytrwałości. Wszystko to próby dwóch charakterów i tylko prawdziwa miłość może je znieść i pogodzić.
Może także przynieść na świat sześcioro dzieci, czego doświadczyły aż dwie pary – Danuta i Czesław Popławscy z Wólki Wybranieckiej oraz Jadwiga i Eugeniusz Suchoccy z Rządzy. Pierwsza ma dodatkowo 12 wnucząt, druga o dwoje mniej, a obie mają po dwoje prawnucząt. Za tak obfitą rozrodczość Popławscy i Suchoccy otrzymują specjalne nagrody redaktora naczelnego Tygodnika i TV Co słychać?
Państwo Wiesława i Jan Rudnikowie mają troje dzieci i tyleż wnucząt, ale za to w dniu ślubu byli najmłodszą parą, mając razem tylko 40 lat.
Uroczystość ubogacił tort, szampan i ludowe, miłosne pieśni. Także po kurpiowsku, które nie bez tremy zaśpiewał filmujący całe wydarzenie redaktor Cs. W czasie występu wyręczył go z powodzeniem wójt Sulewski. Szkoda tylko, że jedna z jubilatek odważyła się zaśpiewać, ale bez rejestracji filmowej. Byłyby i tańce, ale zabrakło płyty z walcami, tangami, polkami i oberkami...

Numer: 6 (957) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *