Powiat mińskiGiełda szkół 2016

Trzynasta giełda szkół zawodowych i maturalnych wbrew pozorom była udana, choć wielka hala Macierzanki przytłaczała stoiska szkolne i odwiedzających je gimnazjalistów. Organizatorzy nie potrafili określić, ilu ich tam przyszło, ale ruch pieszych na ulicy Pięknej był spory. Szacunkowo mogło ich być nawet ponad półtora tysiąca...

Fale zawodu

Jak wiadomo, najważniejszym celem giełdy jest pokazanie oferty edukacyjnej szkół prowadzonych przez powiat miński młodzieży gimnazjalnej, która właśnie wybiera dalszą drogę kształcenia. A ponieważ edukację na gimnazjum rzadko kto kończy, więc prawie każda z prezentujących się szkół była wręcz oblegana. Nie cały czas, a falami chronologicznej kolejki.

Z mińskich najbardziej renomowane są licea w ZSE i Macierzanki, ale także Mechanik ze swym pojazdem ekologicznym i światłowodem. Było także stoisko Budowlanki z klasami wojskowymi, Chemika z nowym zawodem technika ochrony środowiska czy przeniesionej z Janowa ZSA nastawionej na architektów krajobrazu, technologów żywności i usługi gastronomiczne, a wśród nich kelnerów, których już całkowicie zabrali Budowlance. No, ale garkuchnia za 700 tysięcy zobowiązuje...

Ba, rozstawiły się szkoły nie tylko będące w gestii powiatu. Swoje walory pokazały także zespoły z Sulejówka, Mrozów i Siennicy. Dwie pierwsze z wdziękiem i gitarą reklamowały klasy mundurowe, a siennicka prezentowała sposoby na tanią energię odnawialną. We wszystkich miło, podmiotowo i skutecznie, by w przyszłości nie martwić się o studia czy pracę.

Prezentację swojej działalności przygotowały także działające na terenie powiatu szkoły językowe – SJO i Smart School Woroncowej, a dość niepozornie prezentowały się wycofane psycholożki z mińskiej PPP, które opuściła dyrektorka ze względu na pilną pracę w poradni. Nie tylko ona, bo w pół godziny po oficjalnym otwarciu na placu boju pozostała tylko gospodyni giełdy i Maria Bogusz z Mrozów, gdzie będą kształcić także pograniczników.

Szkoda, bo nawet najlepsza prezencja stoiska nie zastąpi szkolnej władzy, która winna dodawać splendoru i przyciągać potencjalnych uczniów. A widać wyraźnie, że szkoły średnie muszą walczyć o nabór, bo podaż miejsc przewyższa popyt gimnazjalistów. Poza tym każdej placówce zależy na najlepszym narybku maturzystów, bo mimo przywrócenia do łask szkolnictwa zawodowego, wciąż dominuje liceomania. Z kolei licea obierają sobie tzw. kierunki, by przynajmniej nazwą kojarzyć się z jakimś ekskluzywnym lub modnym zawodem. Stąd wezmą się potencjalni prawnicy, medioznawcy, poligloci, biznesmeni, informatycy i inni celebryci...

Od poniedziałku 25 kwietnia trwa elektroniczna rekrutacja 1648 gimnazjalistów powiatu, co oznacza, że popularność wszystkich szkół możemy sukcesywnie śledzić. Gimnazjaliści mogą wysłać aż trzy zgłoszenia, ale do najlepszych szkół trafią tylko najzdolniejsi. Tylko co trzeci z nich ma szansę na liceum...

Numer: 18 (969) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *