Powiat mińskiPowiat miński zdrowia

Już dawno w mińskim szpitalu nie było tylu podziękowań, kwiatów i życzliwości. Taką atmosferę stworzyły pieniądze, a dokładnie ostatnio darowane prawie 5 milionów złotych, dzięki którym doszło do wykończenia i wyposażenia nowego skrzydła szpitala. To nowy blok operacyjny spowodował zamkniecie spekulacji o braku norm, które mogły doprowadzić do zamknięcia lecznicy...

Skok w blok

Oficjalne otwarcie nowego skrzydła mińskiego szpitala było rzeczywiście godne i nieźle zaaranżowane. Oczywiście, przydałaby się większa sala, bo zgromadzeni na korytarzu goście mogli się czuć trochę ściśnięci i odsunięci od trybuny honorowej. Tu brylował dyrektor Artur Więckowski opisujący plastycznie i z humorem etapy inwestycji. Każdy z nich miał swego bohatera, więc należało mu w dniu otwarcia podziękować słowem i kwiatami. Tak uhonorował swych zastępców – Mieczysława Romejkę i Czesława Mazka, starostów – Antoniego Tarczyńskiego i Krzysztofa Płochockiego, wicewojewodę Sylwestra Dąbrowskiego, wicemarszałkinię senatu Marię Koc i projektantów nowego obiektu. Zabrakło posła Daniela Milewskiego, ale służba nie drużba... Podobnie ministra Kowalczyka, który zapewne nie chciał ryzykować spóźnienia, a ekspresówki ze stolicy jeszcze nie ma. Nie ma też miński szpital lądowiska helikopterów, a przez zepsuty tomograf pacjenci muszą się męczyć kilkugodzinnymi dojazdami do wolnych obiektów.

O tym dyrektor nie mówił, a goście też zachwycali się osiągniętym przez szpital standardem operacyjnym, zachęcając do dalszych ulepszeń i remontów w starszej części szpitala, w tym oddziałów położnictwa i noworodków.

Dowiedzieli się także, że zbudowane za 20 milionów skrzydło to przede wszystkim blok operacyjny, oddział intensywnej terapii i laboratorium analityczne. A będzie apteka
szpitalna oraz centralne stacje sterylizacji i dezynfekcji.

To rzeczywiście nowoczesny obiekt z nowym sprzętem i urządzeniami medycznymi z górnej półki. Z pewnością warunki dla pacjentów i możliwości medyków diametralnie się zmieniły, ale rzecz nie tylko w warunkach. By miński szpital powiatowy cieszył się renomą potrzebni są specjaliści z najwyższej półki medycznej, a szczególnie chirurgicznej.

Zanosi się, że i przychodnia przy ul. Kościuszki już niedługo osiągnie stan zadowolenia władz powiatu i szpitala. Czy także pacjentów? By tak się stało, kolejki do specjalistów powinny się radykalnie skrócić.

Numer: 3 (1007) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *