Wzięli i napisali

Nie może Kałuszyn zejść z naszych respondencyjnych szpalt. Tak się dzieje, że władze miasta i... gminy – o czym nie wszyscy pamiętają – co jakiś czas nabierają brudu w swe autokratywne i lukratywne szpony. Tym razem ponownie sprofanowali mogiłę powstańców styczniowych, o czym donoszą oburzeni mieszkańcy...

Profani do bani

Wzięli i napisali / Profani do bani

W 2014 roku burmistrz Kałuszyna dewastował krzyż-pomnik i mogiłę powstańców styczniowych z 1863 roku na targowisku w Kałuszynie. Bez należnej czci krzyż-pomnik, zdewastowany w stopniu porażającym, przeniósł na nowe miejsce. Twierdził wtedy, że miejsce mogiły powstańczej i usytuowany na kopcu tej mogiły krzyż-pomnik było profanowane i zaśmiecane. Nie było to prawdą – mogiła powstańcza i usytuowany na mogile krzyż-pomnik były z terenu targowiska wygrodzone i zadbane.

O stopniu dewastacji i „poszanowaniu” przez burmistrza dla krzyża-pomnika i mogiły powstańczej świadczy fakt, że jedną część krzyża-pomnika pozostawił na targowisku na pierwotnym miejscu mogiły powstańczej w postaci tablicy pamiątkowej, a miejsca mogiły powstańczej nie zabezpieczył ogrodzeniem. Dlatego obecnie można deptać miejsce mogiły oraz stawiać na nim kosze na śmieci, co stwierdziłam 30 grudnia 2016 roku. Zatem to dopiero teraz miejsce mogiły powstańczej jest profanowane i zaśmiecane, a nie poprzednio, jak twierdzi Soszyński. O traktowaniu mogiły powstańczej przez burmistrza Kałuszyna świadczy też 1 listopada 2016 roku – dzień Wszystkich Świętych. W tym dniu na miejscu mogiły nie było chociażby jednego znicza...

Jak tak dbały i przejęty o szacunek dla takich miejsc pamięci narodowej człowiek mógł dopuścić do takiej profanacji – do postawienia kosza na śmieci na miejscu mogiły powstańczej?

Tego nie wiem, ale jestem pewna, że mogiła powstańców styczniowych łącznie z usytuowanym na niej krzyżem-pomnikiem stanowiła pomnik powstańców styczniowych i nigdy nie powinna być przenoszona, a obecnie w swoim pierwotnym wyglądzie powinna wrócić na dawne miejsce i pozostać tam na wieczne czasy. Miejsce mogile i usytuowanemu na niej krzyżowi-pomnikowi wyznaczyła historia oraz tragiczne losy powstańców styczniowych. Chociaż szczątków powstańców już w tej mogile nie ma, to jest ona uświęcona ich krwią i dalej stanowi miejsce pamięci narodowej. O fakcie pochowania na targowisku w Kałuszynie powstańców styczniowych mówi historyczny przekaz z pokolenia na pokolenie. Mówi o tym, że na mocy dekretu carskiego powstańcy styczniowi zostali pochowani, żeby bydło po nich deptało, bo targowisko było wówczas spędem bydlęcym. Natomiast powstańcy styczniowi bez decyzji wojewody mazowieckiego oraz bez badań pozwalających stwierdzić, do kogo szczątki należą, bez powiadomienia mieszkańców, zostali pochowani 20 maja 2015 roku przez burmistrza Kałuszyna jako żołnierze napoleońscy i rosyjscy - kończy swe wywody Anna Kopczyńska.

Od redakcji – Legalność pochówku bada wojewoda i biada wszystkim profanom, jeśli potwierdzi, że leżeli tam jednak powstańcy.

Numer: 3 (1007) 2017





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *